Właśnie zakończyłyśmy pierwszy miesiąc nauki języka angielskiego on line ze szkołą Novakid. Ale to wcale nie jest koniec tej przygody. Ona się dopiero zaczyna i myślę, że będzie trwać w najlepsze 🙂 Nie sądziłam, że angielski online dla dzieci zadziała. Zawsze chciałam spróbować ale gdzieś z tyłu głowy zastanawiałam się czy aby na pewno warto inwestować w taką formę nauki. I powiem Wam, że warto, bardzo warto.
Życie krąży wokół zajęć dodatkowych
Odkąd pamiętam jestem #ubermama. Ze względu na Starszaka ciągle mamy jakieś zajęcia. Jak nie logopeda to terapia SI, jak nie terapia Si to terapia ręki, jak nie terapia ręki to ortoptyk… i tak dalej i tak dalej. W tamtym roku szkolnym widziałam u Syna ogromne zmęczenie. Serio, nie mogliśmy się już doczekać wakacji i przerwy od tego co MUSIMY.
W tym roku szkolnym postanowiliśmy delikatnie mówiąc odpuścić wszystko to, co nie jest konieczne. Zrezygnowaliśmy z większości zajęć, bo wiem że przestymulowane, zmęczone dziecko gorzej radzi sobie z codziennością.
Ten rok szkolny zaczęliśmy tylko dodatkowymi zajęciami z angielskiego. Potem niechcący doszło ich jeszcze kilka. I tak oto nie mam żadnego dnia w tygodniu, żeby któreś z moich dzieci nie miało zajęć. Mój grafik był mocno zapełniony ale żeby nie było nudno przyszedł czas na powrót do pracy na etacie (codziennie w Warszawie). To oczywiście nie wszystko. Wanda uparła się, że ona chce kolejne zajęcia dodatkowe – naukę angielskiego.
„Bo chłopaki się uczą, bo chłopaki jeżdżą na zajęcia, bo robią latawce, przedstawienia, domki… i ja nie. I ja też CHCĘ!”
Moje dzieci, teoretycznie uczą się angielskiego od przedszkola. Teoretycznie, bo w przedszkolu nie ma nauczyciela języka od prawie dwóch lat!!! W Wandy grupie jedna z mam jest nauczycielem, więc wolontaryjnie uczy dzieci, ale tylko w tej jednej grupie. Pozostałe dzieci, w tym Wit nie ma angielskiego 🙁
Dlatego w tym roku postanowiłam zapisać chłopców na dodatkowe zajęcia z angielskiego. Wanda też chciała, ale stwierdziłam, że jeszcze ma czas, a poza tym wygospodarowanie kolejnego okienka na jeżdżenie z nią było awykonalne. Nie powiem, miałam z tego powodu lekki wyrzut sumienia i gdy Wanda coraz częściej mówiła mi o tym, jak bardzo chciałaby (tak jak chłopaki) uczyć się angielskiego wiedziałam, że nie odpuści i muszę coś z tym zrobić.
Wiadomo, że nauka języków obcych jest w tej chwili tak samo istotna jak nauka ojczystego języka czy matematyki. Dzieci mają fajnie – szybko i zwykle bez większych starań chłoną wiedzę. Im wcześniej – tym lepiej.
Nauka angielskiego online działa
Parę miesięcy temu sama zdecydowałam się na „powrót” do angielskiego – wykupiłam kurs nauki języka angielskiego on-line w ESKK (tu przeczytasz o tym kursie). Stwierdziłam wtedy, że to fajna forma nauki – gdzie chce, kiedy chcę i najważniejsze – nie muszę dojeżdżać na lekcje. Gdzieś przez myśl przeszło mi, że może dzieciaki też mogłyby wejść w taką formę nauki.
Obawy – zanim zaczęliśmy naukę angielskiego online
Znalazłam szkołę NovaKid i długo się nad nią zastanawiałam. Czytałam wiele pochlebnych opinii, ale biłam się z myślami, czy aby na pewno moja Wanda, dziecko z ogromną ilością energii, temperamentu i z mocnym „Ja chcę/ ja nie chcę” będzie mogła skorzystać z lekcji, gdzie nauczyciel będzie na odległość?
Dała radę (i Wanda i nauczyciele 🙂 ) Złapała świetny kontakt, czeka na każdą lekcję, jest z siebie super dumna za każdą zdobytą gwiazdkę i chwali się wszystkim, że uczy się angielskiego w domu.
Zalety nauki angielskiego online z NovaKid
-
- NIE TRACISZ CZASU NA DOJAZD do nauczyciela/ szkoły
- dziecko jest w swoim środowisku, nie rozprasza się, nie ma potrzeby zwiedzać klasy
- potrzebujesz wygospodarować tylko 25 minut
- wystarczy komputer i internet
- możesz odwoływać lekcji i zmieniać dni, godziny, nauczycieli
- zajęcia z nativ speakerem to dla mnie zawsze ogromny +
- w dzisiejszej sytuacji – to dużo bezpieczniejsze uczyć się w domu 🙂
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jak wygląda lekcja online z NovaKid
Każda lekcja trwa 25 min. Jest to czas, kiedy dzieci śpiewają, powtarzają, zaznaczają, liczą. Wszystko odbywa się w języku angielskim. Mimo że nauczyciele nie mówią po polsku, świetnie dają sobie radę, pokazują, intonują tak, aby dziecko wiedziało, co ma zrobić. Za każde wykonane zadanie uczeń dostaje gwiazdkę jako nagrodę za pracę, dzięki temu po pierwsze chce zbierać te gwiazdki, po drugie przez całą lekcję widzi jak dużo już udało mu się zebrać i widzi też ile jeszcze przed nim nauki w tej lekcji. Po każdej skończonej lekcji nauczyciel wysyła opisową ocenę postępów ucznia. Jest również dostępne zadanie podsumowujące lekcję.
To będzie dobra i długa współpraca
Mimo że to dopiero miesiąc nauki z NovaKid, już teraz zastanawiam się, czy nie pokusić się na taką stałą formę współpracy również z chłopakami. Dziś lekcje angielskiego, tylko dla chłopców to 3,5 godziny zajęć tygodniowo ale z dojazdami wychodzi nam ok 6 godzin w tygodniu. Nauka online to ogromny plus. Dodatkowo, dzieciaki mogą mieć lekcje w tym samym czasie na trzech różnych urządzeniach.
Jedyna kwestia, która powoduje, że jeszcze tego nie zrobiłam to finanse. Takie lekcje nie są tanie, ale korzystając z promocji, kodów i innych możliwości jakie daje nam szkoła, myślę, że jest to oferta do zastanowienia.
Na pewno warto skorzystać z darmowej lekcji próbnej, dzięki której zobaczycie czy Wam to odpowiada. Ja, ze swojej strony bardzo polecam 🙂
Oprócz darmowej lekcji próbnej mam dla Was kod, dzięki któremu na Waszym koncie pojawi się 60 zł do wykorzystania na lekcje angielskiego. Wystarczy wejść TU i wpisać kod: JOLA33691
Wpis powstał we współpracy z NovaKid
