Wakacje się zaczęły, a z nimi dzieci i ich koledzy i koleżanki przywędrowali do domu. Jakież było moje zdziwienie, gdy rówieśnicy Starszaka (7 lat) zażyczyli sobie Coca-colę do picia, gardząc kategorycznie wodą! Jedyne co mogłam wymyślić to domowa lemoniada i udało się 🙂
Ja, jak się później okazało – Matka nieprzygotowana na wizytę gości, nawet nie pomyślałam, żeby specjalnie kupować soczki dla kolegów Syna. Wiedziałam, że przyjdą, ale nie sądziłam, że samo słowo woda może być tak „obrzydliwe” 🙂
Zgrzana banda siedmiolatków chciała pić. Samo słowo woda powodowało u nich przerażenie, a ja nie miałam nic innego do zaoferowania poza … tym co znajdę!
W ciągu kilkunastu minut zrobiłam mega fajną lemoniadę, którą o dziwo wszyscy wypili.
Domowa lemoniada z tego co znalazłam 🙂
Składniki na lemoniadę:
- rabarbar
- pomarańcza,
- cytryna,
- zielona cherbata
- mieta
- Rabarbar umyłam, obrałam, pokroiłam na kawałki, wrzuciłam do wrzątku i gotowałam 7 minut. Przestudziłam.
- Zaparzyłam dużą zieloną herbatę. Przestudziłam
- Odcedziłam kompot z rabarbaru
- Do wielkiego słoja wlałam herbatę, kompot z rabarbary, skroiłam cytrynę, pomarańczę, dodałam ksylitolu i mięty. Dodałam wody i lodu.
- Gotowe 🙂