Księżniczki, smoki, rycerze na białych koniach, potwory, które zmieniają się za sprawą wielkiej miłości… Róż, brokat, spełnione naiwne marzenia. To elementy zdecydowanej większości bajek dostępnych na rynku. Co one wnoszą w życie dziecka. To przecież ważne, co czytasz swojej córce. To ważne, co przekazują książki. Jakie więc książki dla dziewczynki być powinny?
Co ważne! Nie uważam, że powinno się dzielić książki, zabawki na te dla dziewczynki i chłopca. Ten tytuł ma raczej ukierunkować Was, moi drodzy Czytelnicy, o czym ten wpis będzie: o książkach o kobietach!
Książki czytam wszystkim moim dzieciom, zarówno dziewczynce jaki i chłopcom niezależnie od tematu. Czasami są to opowieści o księżniczkach, czasami o smakach, czasami o traktorach innym razem o samurajach. Nie dzielę sztucznie na te „to dla Twojej siostry, nie możesz słuchać” 🙂
ale do meritum 🙂
Sama się na to nabrałam. Różowo-brokatowe książeczki o księżniczkach. Te same, które znałam z własnego dzieciństwa, tylko piękniej wydane. Z cudownymi rysunkami, dodatkami, naklejkami, ale z tym samym BEZNADZIEJNYM przekazem.
Biedny Kopciuszek. Sprząta i czeka aż KTOŚ ją uratuje z tego koszmaru. Ona nie walczy, nie próbuje – grzecznie czeka. I dopiero, gdy zrobiła się na bóstwo, wjechała na imprezę super furą, całe jej życie się zmieniło.
Bella, piękna, czysta, dobra. Zakochuje się w Potworze (nie tylko chodzi przecież o jego wygląd) i jest przekonana, że jak będzie go bardzo kochać, to on się dla niej zmieni. Nagle zacznie ją dobrze traktować. Odwzajemni jej uczucie, mimo, że rozmawia z nią tylko dlatego, że ta może coś dla niego zrobić. Bestia rozkochuje w sobie dziewczynę, żeby coś osiągnąć, a ona łyka wszystko. Jest bal, jest piękna suknia, jest bajka.
Albo ta od krasnoludków – ucieka przed macochą, znajduje schronienie w zamian za służbę u siedmiu facetów, bardzo ją to uszczęśliwia. Gdy zjada zatrute jabłko, czeka na królewicza na białym koniu, który całując denatkę (przypomnę, że leżała sobie dziewczyna w trumnie), bez zamienienia choćby jednego słowa zakochuje się w niej, a ona od razu w nim. I żyli długo i szczęśliwie. Po co rozmawiać, po co się poznawać?
Rosłam na tych bajkach. I przez długi czas nie widziałam w tym nic złego. Poza oczywiście fantazjami o rycerzu w lśniącej zbroi, o miłości, która pojawia się od razu, jest czysta i piękna, o marzeniach, które się na pewno spełnią, o ile będę marzyła wystarczająco mocno. Jestem już dorosła, potrafią oddzielić świat bajek od świata realnego. Ale dzieci już nie do końca.
Jakiś czas temu, moje dzieciaczki zaczęły rozmowę o tym, kim chcieliby być w przyszłości. Jeden syn stwierdził, że chce być lekarzem (wcale mu nie podpowiadałam 🙂 ale bardzo mi się spodobała ta odpowiedź), drugi stwierdził, że strażakiem, a moja ukochana córeczka stwierdziła, że chce być księżniczką. Na pytanie, co będzie robiła będąc księżniczką, odpowiedziała, że najlepiej to nic i ona po prostu będzie! I to mi nie przeszkadza, serio! Chciałabym mieć tylko pewność, że wybór padł świadomie z jej wiedzy, przekonania i chęci, a nie dlatego, że nie wie co i jak można.
Ja wiem, że jest to malutka istotka, wiem, że to zupełnie naturalne, ale… mamy XXI wiek, wyzwolone kobiety sukcesu, które są świadome siebie i swoich możliwości, bardzo różne od bohaterek większości bajek. I to właśnie historie „takich kobiet” powinny poznawać dzieci.
Jako rodzic chciałabym bardzo, aby moje dzieci wierzyły, że mają moc sprawczą. Nie muszą czekać, aż ktoś je zaprosi, zaproponuje, aż ktoś w nich uwierzy. Chciałabym, aby znali swoją wartość i zawsze mierzyli wyżej. Aby parli do przodu, a nie czekali aż ktoś zabierze ich do zamku, aż ktoś ich uratuje, zmieni życie…
I tu do sedna!!!
Na rynku wydawniczym jest w czym wybierać. Masa pięknych bajek, powieści, legend, historii. Takich dla wszystkich, niezależnie od płci. Ale ja szukałam czegoś specjalnego. Historii o wielkich kobietach, ich osiągnięciach, planach i zrealizowanych marzeniach – idealnej książki dla dziewczynki (i chłopca).
Szukałam książek, które dają siłę, motywują, uczą, że można, że trzeba i że nie ma rzeczy niemożliwych. Książek, które budują poczucie własnej wartości, dodają otuchy i pokazują życie „zwykłych – niezwykłych” postaci, które osiągnęły więcej dlatego, że działały, a mimo że popełniały błędy i niejednokrotnie upadały – potrafiły się podnieść, by finalnie osiągnąć sukces.
Książki dla dziewczynki
Mam takie mocne przekonanie, że książki mocno wpływają na nas, na dzieci. Kształtują wyobraźnie, poszerzają horyzonty, pokazują świat, nawet ten, do którego nie mamy dostępu. Dlatego obok opowiadań o księżniczkach, które przecież też czytam, chciałabym Wam pokazać te z książek, które pokazują ogromną siłę, motywację i osiągnięcia kobiet na przestrzeni lat.
Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek
Historia stu kobiet. Wszystkie utrzymane w konwencji bajki, każda składa się z jednostronicowego tekstu oraz portretu. „Każda z tych stu historii dowodzi, że wierząc w coś całym sercem, zyskujemy siłę, by zmieniać świat”. To książka, która inspiruje nie tylko dzieci, by uwierzyć w siebie, by marzyć odważnie i realizować swoje marzenia.
„Lektura obowiązkowa na stoliku nocnym każdej dziewczynki albo młodej kobiety„.
– Geri Stengel, „Forbes”
„Autorki tych bajek zastępują księżniczki kobietami, które zmieniły świat „.
– Taylor Pittman, „The Huffington Post”
Książka jest fenomenem pod każdym względem. Zilustrowana przez sześćdziesiąt artystek z całego świata. Najhojniej finansowana publikacja w dziejach crowdfundingu. Wsparli ją czytelnicy z ponad siedemdziesięciu pięciu krajów świata. Prawa do tytułu sprzedano do dwudziestu ośmiu krajów i liczba ta stale rośnie!
Była sobie dziewczynka
Książka o dziewczynkach, ale zupełnie inna od wszystkich. Przedstawia losy dziewczynek w różnych epokach historycznych, pokazując tym samym, jak wiele osiągnęłyśmy i jak dobrze jest żyć w dzisiejszych czasach.
„Co robiły dziewczynki w czasach prehistorycznych? Czym bawiły się w starożytnej Grecji? Jak upływało im dzieciństwo w epoce wiktoriańskiej? Dlaczego w dawnych Chinach nie mogły jeść posiłków z obojgiem rodziców? Kto nadawał im imiona w państwie Azteków? W jakich rejonach świata mogły już wieki temu decydować o własnej przyszłości, a gdzie nie mogą do dziś?”
Damy, dziewuchy, dziewczyny
To historia kobiet, które wbrew wszystkiemu realizowały swoje pasje wpływając na rzeczywistość. Książka opowiada o Polkach (naukowcach, pisarkach, królowych i nauczycielkach), kobietach, które wierzyły, że determinacja i wiara w równość przynoszą efekty.
„Cześć, jestem Heńka. Chcę Ci przedstawić moje koleżanki. Już dawno nikt ich nie odwiedzał, a mają mnóstwo fantastycznych historii w zanadrzu. Dziesięciolatka na tronie, rymopiska, pierwsza kobieta chirurg, alpinistka, kobieta szpieg… Bohaterki i buntowniczki. Na pewno się polubicie! Bo możesz być jak one.”
Bohaterkami książki są m.in. dziewczyna z powstania styczniowego – Anna Henryka Pustowójtówna, Krystyna Krahelska, która pozowała do rzeźby warszawskiej Syrenki, Krystyna Skarbek – agentka, która wyprzedziła Jamesa Bonda i wiele innych kobiet, które nie znały słowa „niemożliwe”!
Superbohaterki
„Kto zajrzał do środka Ziemi, a kto wysłał w kosmos rakietę? Kto odkrył dinozaury, a kto pierwszy wykreślił mapę dna oceanu? Superbohaterki!”
Książka przedstawia sylwetki czternastu niezwykłych kobiet, które zmieniły świat. Obok ich dokonań w książce znajdujemy również ciekawostki i informacje z przeróżnych dziedzin nauki oraz zadania i doświadczenia do wykonania.
Wielkie małe kobietki
Zbiór opowiadań o dzieciństwie słynnych kobiet. Jak dorastały Agata Christie, Coco Chanel, Edith Piaf, Audrey Hepburn oraz Maria Skłodowska-Curie. Skąd wzięły się ich pasje i zainteresowania, jak zaczęły się ich kariery. Oprócz opowiadań, znajdziemy również notki biograficzne.
Nadzwyczajnie wspaniałe kobiety, które zmieniły świat
Trzynaście fantastycznych życiorysów niezwykłych kobiet i niepowtarzalna grafika. „To opowieść o marzeniach, odwadze i determinacji. To przekaz o wolności, walce z ograniczeniami i sile kobiet.”
Dziewczyny mają moc. Chcemy być sobą
„To historie wspaniałych, silnych, dumnych i nieustraszonych młodych dziewczyn, które są dowodem na to, że płeć nie ma znaczenia, a bycie dziewczyną nie ma granic.”
Biegaczki, triathlonistki, baletnice i żołnierki, wokalistki, lekarki, biolożki, lekkoatletki, artystki, przyjaciółki, córki i siostry. To im dedykowana jest książka Kate T. Parker. To dla nich i dzięki nim powstała książka – album, której zawartość zapoczątkowała światową rewolucję w mówieniu o kształtowaniu się dziewczęcej tożsamości.
Mania dziewczyna inna niż wszystkie
Jest to życiorys noblistki Marii Skłodowskiej-Curie. Książka składa się z dwóch części. W pierwszej – historia życia noblistki, najpierw małej Mani, a później dorosłej Marii poprzez rozmowy z najważniejszymi w jej życiu postaciami. Druga – przypomina najważniejsze fakty z życia Marii Skłodowskiej, wyjaśnia trudne pojęcia z nią związane, m.in. radioaktywność. Książka pełna ciekawostek, np. informacji na jakich monetach, banknotach i znaczkach można znaleźć podobiznę Marii, a także jak przebrać się za noblistkę na bal przebierańców 🙂
Pięć skarbów pod wielkim śniegiem. Opowieść o Wandzie Rutkiewicz.
Ta książka to pierwsza próba biografii polskiej himalaistki stworzona specjalnie dla młodych czytelników. To opowieść o wielkiej himalaistce, nieustraszonej kobiecie, o jej dzieciństwie, dojrzewaniu, pierwszych wspinaczkach w górach. To historia o mocy marzeń i chęci dążenia do ich realizacji, o radość sukcesu i o smaku porażki, opowieść o sile w pokonywaniu własnych słabości.
„Jakie skarby pod wielkim śniegiem ukrywa Kanchendzonga? Dlaczego bogowie zamieszkujący jej wierzchołek nie lubią kobiet? Co zostawiła pod szczytem największa polska himalaistka? Co łączy Himalaje, Wrocław, Warszawę i Sopot?”
IDOL. Maria Skłodowska-Curie
„Maria Skłodowska-Curie” jest pierwszą książką serii „Idol” o wielkich ludziach, którzy wnieśli wkład do światowej nauki, kultury i sztuki.
Książka zawiera naklejki i propozycje ćwiczeń aktywizujących. Zabawa w naukowca polega na wypełnianiu poleceń takich jak: uzupełnienie tablicy Mendelejewa o pierwiastki odkryte przez Skłodowską–Curie, kompletowanie pracowni naukowca, porządkowanie przyrządów potrzebnych do doświadczeń, uzupełnianie planszy o wymagane informacje. W książce opisany jest eksperyment, który można przeprowadzić w warunkach domowych.
IDOL. Frida Kahlo
„Idol” to seria książek interaktywnych, w której czytelnik, wykonując zadania, poznaje osiągnięcia i kulisy pracy wybitnych naukowców, ludzi kultury i sztuki.
Frida Kahlo to druga – po Marii Skłodowskiej-Curie – publikacja z tej serii. Książka o życiu i twórczości jednej z najbardziej rozpoznawalnych malarek świata. Co więcej, znajdziesz tu podpowiedzi, jak namalować autoportret, a jak martwą naturę. Dzięki specjalnie przygotowanym naklejkom możesz nawet stworzyć własną kolekcję sztuki meksykańskiej czy przygotować wystawę w galerii sztuki! Odkryjesz też sekrety stylu Fridy i dowiesz się, jak nazywały się tradycyjne meksykańskie suknie.
IDOL. Pola Negri
Pola Nergi od dziecka marzyła o tańcu i to marzenie spowodowało, że stała się legendą niemego kina.
IDOL. Pola Negri to kolejna część z serii Idol wydawnictwa Widnokrąg. W tej części, razem z Polą Negri poznajemy świat początku XX wieku – magia czasów, gdy po ulicach największych światowych miast jeździły dorożki, na parkietach tańczono taniec apasz, a w kinie do niemych filmów przygrywał pianista.
Dodatkowo dzięki kodom QRczytelnik można obejrzeć fragment filmu niemego „Bestia” z udziałem aktorki oraz jak w każdej z serii IDOL, znaleźć naklejki oraz zadania do wykonania.
A ja nie chce być księżniczką
Książka inna od pozostałych wymienionych. Jest to historia o „zwykłej”, rezolutnej Marysi, która nie chce być księżniczką, ale świetnie odnajduje się w roki straszliwego smoka ? Bajka, która pokazuje, że nie każda dziewczynka musi marzyć o byciu księżniczką. Łamie stereotypy, pokazuje, że można inaczej, nie trzeba płynąć z prądem. Piękne ilustracje, cudowne przesłanie, no i dużo humoru ?Każda dziewczynka, na pewno nie raz czuje się jak Marysia. Po prostu nie chce być księżniczką i to jest ok.
Uzbierałam trzynaście (13) niesamowitych książek dla dziewczynki. A może niesamowite są w nich postacie kobiet, których życiorysy są tak fantastyczne, że na pewno pozostaną w głowach naszych małych i większych dam. Ale i nie tylko.
Moja córeczka jest malutka, słucha czytanych książek tak raczej obok, bawiąc się, kręcąc, książki jeszcze nie są w stanie zainteresować jej na dłużej, ale 1# moi synowie uwielbiają te historie o piratkch, pilotach, pisarkach, naukowcach #2 wierzę, że dzieci, nawet gdy nie słuchają tak do końca, słyszą i zapamiętują, a kiedyś wykorzystają tą wiedzę i to przeświadczenie, że też mogą, też dadzą radę, też będą próbować.
PS Zawarte w tym wpisie linki kierują Cię do Ceneo (porównywarki cen), który jeśli dokonasz zakupu, wypłaci mi drobną prowizję. Nie wpływa to na cenę produktu. Robię to, gdyż sama korzystam z Ceneo aby znaleźć najkorzystniejszą ofertę na rynku i myślę, że i jest to wygodne i fajne rozwiązanie. Dokonując zakupu z podanych linków, dajesz mi znać, że moja rekomendacja jest dla Ciebie przydatna.
Te buntowniczki bardzo mnie kuszą. Unikam czytania Synkowi popularnych bajek- są takie oklepane i na pewno pozna je w przedszkolu.
U nas jest różnie, wieczorem dzieci same wybierają książki do czytania, czasami są to nowości, czasami klasyka czasami są księżniczki a czasem wyścigówki ?
’Buntowniczki’ czytałam moim zuchnom i harcerkom i niesamowicie się wciągnęły. Chłopcy też chętnie słuchali 🙂
Właśnie czekam na dostawę, zamówiłam „Była sobie dziewczynka”, reszta pozycji do zapisania! 🙂 Chociaż przyznam Ci, że Kopciuszka też czasami czytamy, równowaga musi być. 😉
Moja córa jest na etapie ksiezniczek, różowych sukienek i najsłodszych bajek. Tez czytam „klasykę”. Ja sama uwielbiam Piękna o Bestie ? ale właśnie dla równowagi czasami czytamy o buntowniczkach ?
A jak językowo pan Kasdepke w tej książce? Bardzo mnie rażą w jego opowieściach rzeczy typu „Zosia pomyślała, że jest strasznis głupia.” „… ze ta miła, ładna Zosia tak go potraktowała” versus „ten mądry, dobry Staś”. Podoba mi się idea opowiadania dzieciom o emocjach jednej z książek, natomiast to, co autor mówi o tych emocjach i jakie porady na ich temat dzieciom kładzie do głowy jest w totalnym konflikcie z tym co ja wiem i w co wierzę. Czy w tej pozycji, o której wspominasz jest lepiej?
też tak mam z książką o emocjach, chociaż sama ją bardzo lubię! A lubię dlatego, że zakochali się w niej moi synowie (porad im nie czytam, tylko same historie) i rozbraja mnie to kompletnie, kiedy np. czterolatek patrzy na mnie swoimi wielkimi oczami i prosi, żeby poczytać mu dziś o emocjach 🙂
I tak jest w przypadku „ja nie chce być księżniczką” – historia jest super, dzieciaki bardzo ją lubią i myślę, że zawsze może się komuś coś nie spodobać, ale w moim mniemaniu jest ok
Ależ fantastyczne pozyje Jola, a ja znam tylko 3 z nich. Obie moje córy pochłaniają książki, a idąc do biblioteki czasem trudno im wybrać coś o czym nie słyszały wcześniej.
Twój artykuł leci do mojej starszej córki. Fruuuu. Niech sama wybierze 😉
mam nadzieje, że znajdzie coś dla siebie, siostry … i mamy 🙂
Ale to znaczy, że jak córka rzeczywiście będzie chciała być księżniczką to coś złego? Bo Pani wymyśliła dla niej, że ma być dziewczyną czynu? Ja myślałam, że chodzi o to aby dziecko było szczęśliwe w życiu bez względu na to kim zostanie w przyszłości. Czasem wydaje mi się że popadamy ze skrajności w skrajność. Uważam, że lepiej pokazać dziecku świat z każdej strony i ten gdzie kobiety rządzą i są wybitnymi postaciami ale i ten cukierkowy i różowy z księciem, który może być świetnym oparciem także dla silnej kobiety. Niech dzieci mają w czym wybierać ?
Nie widzę w tym nic złego, ale… chciałabym, żeby poznawała kim może być, gdzie, jak, z kim może żyć. I tą wiedzę chcę jej dać. Ale nie zabieram jej księżniczek, koron, różowych sukienek czy bajek. Daję wybór. A to co mnie cieszy, że jest z czego wybierać!
W końcu można było zrobić całkiem spore zestawienie, fantastycznych książek o „super kobietach”.
A chyba, że tak 😉 Bo trochę Twój wpis zwłaszcza te pierwsze zdania odebrałam w ten sposób, że księżniczki i rycerze to zło 😉
Ja też się cieszę, że jest z czego wybierać i czerpać inspiracje. I cieszę się, że mam dwójkę dzieci bo mogę im kupować i czytać te wszystkie cudowne książki 🙂
Kupowanie książek dla dzieci bywa bardzo zgubne 🙂 Zawsze coś im kupuje i tłumaczę sobie „przecież to nie dla mnie to dla dzieci, na dzieciach nie mogę oszczędzać”, nie mówiąc już o tym, że kiedy przychodzi paczka z książkami jestem chyba bardziej podjarana niż oni 🙂
Jako dziecko trafiłam na fantastyczną”Czarną Julkę” Gustawa Morcinka. Polecam! Książka trochę trudniejsza, na pewno nie dla przedszkolaków. Nigdy nie zapomnę mojego zdumienia i fascynacji kiedy pierwszy raz trafiłam na lekturę, w której to dziewczynka (o dziwo) jest najsprytniejsza w grupie silna, wygadana i pewna siebie. Od tego czasu mdłe postacie kobiece szkolnych lektur (np. Sienkiewicz) były dla mnie słabe i żałosne. Miałam niemałe problemy z polonistką gdy w wypracowaniach źle się o mdlejących Danusiach i innych tego typu królewnach wypowiadałam 🙂
z mdlejącymi jest łatwiej 🙂 z tymi, które się buntują… trzeba walczyć. Muszę poszukać książki, o której piszesz (na później) 🙂
Dodałabym jeszcze trochę klasyki: Ronja, córka zbójnika oraz książki o Pippi 🙂 pozdrawiam!
Dzięki, poszukam. Pippi znam ale Ronjii nie.
Wspaniały artykuł. Gratuluję też wyboru, bo to wyjątkowe książki.
Niestety u mnie w domu latorośl płci męskiej, więc nie skorzystam za bardzo, chociaż coś tam da się przemycić, żeby w przyszłości nie wyrosła z niego szowinistyczna jednostka. 🙂
Przy okazji – czy można by zrobić taki przegląd wartościowych książek dla chłopców?
Do tej pory trafiłam tylko na takie coś:
http://biblioteczka-apteczka.pl/index.php/2018/03/12/o-chlopcach-bez-stereotypow/
Mam jakieś takie przekonanie, ze jest bardzo dużo świetnej literatury dla dzieci, w której występują chłopcy i są autentyczni, działają, zdobywają swoje szczyty. Nie czekają, nie biadolą nad swoim losem tylko idą przed siebie.
Ale pomyśle nad tym ?
To ja polecam jeszcze serię o Krzysi, ktora nie tylko ma „chłopięce” imię, ale zostala mianowana Strazniczką mieczy na srediowiecznym zamku i marzy by zostać rycerką. Szalenie fajne i pouczające książeczki o tym, że płeć nie jest ważna, gdy chce się spełniać marzenia.
Dziękuje, brzmi ciekawie. Takich ksiazek szukam
Fajne propozycje dla dziewczynek. Dzięki za podpowiedź. A coś dla chłopaków – mamy obok Zuzi jeszcze Frania
Dzień dobry, od kilku dni analizuję właśnie ten temat – nie daje mi spokoju fakt przedstawiania dziewczynek w literaturze jako tzw. księżniczek. Nie mam córki a syna, lecz temat ten jest ważny także z perspektywy chłopców. Jak słusznie implikujesz literatura ma duży wpływ na kształtowanie postrzegania rzeczywistości. Tego co o kim i jak sądzimy albo inaczej rzecz ujmując w jakich rolach osadzamy otaczających nas ludzi by ułatwić sobie codzienność. W przyszłości relacja mojego syna z kobietami będzie opierać się na tym co zostało w nim zaszczepione kiedy był jeszcze dzieckiem. Warto… warto by także chłopcy widzieli w dziewczynkach chociażby Vaiane,… Czytaj więcej »
Dodałabym jeszcze „Dziewczynki latają wysoko” chociaż trudno mi określić vfla jakiego to wieku. Ja czytam z czterolatką.
A ja polecam „Domek nad strumykiem” Bożeny Mazur – Nowak. Ta przecudna książeczka o dzieciństwie sielskim-anielskim przenosi mnie w świat dzieciństwa, domku na wsi, zabaw z rówieśnikami, spojrzeń dziadków. Cudny odstresowywacz na trudne chwile i najlepsze lekarstwo 🙂