Las odkrywców to sensoryczny raj dla całej rodziny! Ten otwarty zaledwie kilka tygodni temu park tematyczny to idealne miejsce na całodzienną wyprawę. Bez plastiku, hałasu, tłumów, za to mega naturalnie, sensorycznie, nawet trochę dziko, a jednak świetnie zaplanowane. Jeśli szukacie miejsca na sensoryczną wycieczkę dla całej rodziny – trafiliście idealnie!
Tegoroczne wakacje są pod znakiem „nic nie planuję, nie wiem czy uda nam się cokolwiek większego zorganizować”. Udało mi się na tydzień zabrać dzieciaki do Wielkiej Brytanii i troszeczkę pozwiedzać, mamy też półkolonie dla młodszej dwójki i obóz piłkarski dla chłopaków. Nie wiem czy uda nam się gdzieś wyjechać na dłużej całą rodziną. W te wakacje jestem otwarta na wycieczki chociażby jednodniowe. Tym bardziej zaciekawiła mnie możliwość odwiedzenia Lasu Odkrywców.
Idealne miejsce na jednodniową wycieczkę
Las odkrywców znajduje się w miejscowości Ułęż w województwie lubelskim, ok 120 km od Warszawy (droga S17 więc szybko i wygodnie). Początkowo wahałam się czy to nie za daleko jak na park/ plac zabaw w lesie ale… absolutnie warto.
Dojazd nie jest trudny ani uciążliwy, a na miejscu jest co robić cały dzień. Można się bawić i uczyć, odpoczywać i szaleć, wspinać się i taplać w wodzie, budować zamki z piasku i bujać w hamaku. Gwarantuję, że będziecie czerpać frajdę z wizyty do ostatniej minuty. My spędziliśmy tam 6 godzin i czuję niedosyt. Chciałabym być tam dłużej 🙂
Park tematyczny, który wciągnie każdego
Myślę, że jako rodzice czasami (czytaj zwykle), odwiedzając tego typu przybytki mamy świadomość, że robimy to dla dzieci. One się bawią, a my cierpliwie czekamy aż skończą i będziemy mogli wrócić do domu 🙂 W Lesie Odkrywców jest inaczej. Każdy, niezależnie od wieku znajdzie coś dla siebie.
Jadąc tam zastanawiała się czy mój Starszak nie będzie się tam nudził ale nie miał okazji.
Atrakcje są tak zaplanowane, że zarówno małe jak i starsze dzieci (i dorośli) znajdą coś dla siebie. Urządzenia są przemyślane i bezpieczne, jeśli gdzieś maluch może wejść to na pewno poradzi sobie z zejściem. Świetnym przykładem jest „drzewo odkrywców” na którego można się wspiąć po linach jak i wejść po spiralnej konstrukcji, a zjazd… fun dla każdego.
Będąc na miejscu widziałam również mnóstwo mniejszych (niż moje) dzieci, które świetnie radziły sobie zdobywając kolejne umiejętności.
W Lesie Odkrywców doświadczyłam czegoś jeszcze. Czegoś co bardzo lubię i co bardzo sobie cenię w byciu mamą. Dzięki moim dzieciom mogę raz jeszcze poczuć się dzieckiem. Bawić się, wygłupiać, nie zważać na „co powiedzą inni” albo „to nie wypada”. Nie jest to jednak zawsze łatwe i oczywiste. Mimo że chciałabym potrafić zawsze bawić się z dziećmi jak dziecko często zwykłe życie sprawia, że mi się nie chce, nie mam ochoty, nastroju.
Tu miałam wrażenie, że gdy już byliśmy na miejscu, z minuty na minutę schodziło z nas napięcie, stres… stawało się coraz luźniej. Może to kwestia dobrych humorów, nikt z nikim się nie kłócił, nie udowadniał, może to kwestia miejsca, lasu i spokoju jaki wnoszą szumiące nad głowami drzewa. Nie wiem. Ale była to jedna z lepszych wypraw. Bez narzekania, jęczenia, wymyślania (no może poza wyborem dania obiadowego przez Wandę ale tu Panie z obsługi miały cierpliwość i spokój więc i to się udało).
Las odkrywców – sensoryczny raj dla całej rodziny
Las odkrywców to nie „zwykły” park z atrakcjami pośrodku lasu. To przede wszystkim raj dla naszych zmysłów. Cały teren jest tak zaplanowany, aby poruszyć każdy z naszych zmysłów i zapewnić doznania w zależności od potrzeb. Huśtawki, równoważnia, ścieżka sensoryczna, piach, mnóstwo faktur, zapachów, dźwięków. A wszystko to tak skomponowane aby nie przeciążyć ale dostymulować zmysły. Wyobraź sobie, że w jednym miejscu możesz poczuć fakturę pod stopami, piach na dłoniach, zapach lasu, ziół, wydobyć dźwięki, ogarnąć wzrokiem… a do tego kojący las.
Bo przecież las, drzewa same w sobie wyciszają i leczą nasze ciało i duszę (Tu wpis o tym, dlaczego warto chodzić do lasu).
Znajdziecie tu strefę do wspinania się, labirynt, piaskownice, strefę wodną, huśtawki, które potrafią na prawdę wysoko huśtać… Są miejsca na wyciszenie i miejsca na szaleństwo.
Niesamowicie spodobał mi się element edukacyjno-poznawczo-sensoryczny znajdujący się przy powołanie dźwięków. Pokazane pnie różnych drzew wraz z ich opisem. Niby nic wielkiego ale każdy może dotknąć powąchać poczuć fakturę kory każdego z nich. Dla mnie super sposób na naukę. Dzięki temu można zapamiętać znacznie więc i na dłużej.
Takich rozwiązań jest więcej i każde z nich zasługuję na uwagę 🙂
Planując pobyt warto wiedzieć, że na terenie parku jest 15 punktów z różnymi atrakcjami. Od ogromnych huśtawek przez ścieżkę sensoryczną, polanę dźwięku, drzewo odkrywcy, leśne szałasy, ściankę wspinaczkową, polanę tarzana, leśną równoważnię, mrówczy labirynt, tyrolkę, wiklinowy tunel, czy polanę zabawa wodnych gdzie znajdziecie błotną kuchnię, leżaki, czy idealne miejsce by pochlapać się w wodzie. Dodatkowo stołówka, gdzie można coś zjeść, napić się kawy, czy skosztować rzemieślniczych lodów i hamaki pod drzewami by odpocząć.
Jestem przekonana, że każde z tych miejsc pochłoną Was na długi czas.
Doświadczenia sensoryczne a las
Zastanawialiście się kiedyś jaką mnogość doświadczeń sensorycznych może dostarczyć człowiekowi las?
Tu ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia. Samo już bycie w lesie ma działanie terapeutyczne nie tylko dla sensoryków. W krajach azjatyckich spacer w lesie nazywają leśną kąpielą, gdzie indziej terapią lasem, drzewoterapią… W Japonii w 1982 roku przeprowadzono badanie, po którym do programu zdrowia publicznego włączono shinrin-yoku (leśne kąpiele) czyli przebywanie wśród drzew. To nie wszystko
Spacer w lesie wzmacnia odporność organizmu, wspomaga to układ odpornościowy, nerwowy, układ krążenia, poprawia nastrój, sprawdza się także w leczeniu reumatyzmu i alergii. Leśna roślinność (szczególnie iglasta), jonizuje powietrze ujemnie a więc neutralizuje tym samym jony dodatnie, które nie służą nam najlepiej. Spacer w lesie to również inhalacja i odkażanie dróg oddechowych, bo las to cała masa olejków eterycznych (sosnowy – działa bakteriobójczo, rozgrzewająco, wykrztuśnie, udrażnia drogi oddechowe, świerkowy – wykazuje działanie antydepresyjne, uspokajające, przeciwwirusowe, jodłowy działa antyseptycznie). Leśny spacer to świetne lekarstwo na przeziębienie.
Las odstresowuje! A osoby, które często spacerują w lesie są pogodniejsze i bardziej zadowolone z życia. Zieleń działa uspokajająco, likwiduje napięcia, stymuluje układy nerwowy. Jest nawet na to nazwa: chromoterapia – terapia kolorem.
Wycieczka do lasu dla dziecka to przede wszystkim fantastyczna przygoda, możliwość zacieśnienia relacji, wspólnej zabawy, okazja do doświadczenia ciszy, natury, relaksu. Nauka lepsza i skuteczniejsza niż w jakiejkolwiek szkole! Dzieci chłoną świat wszystkimi zmysłami, a bodźce, które do nich docierają podczas bycia w lesie są najlepiej dostosowane do ich potrzeb, bo są naturalne! Podczas spaceru w lesie uczymy dzieci szacunku do przyrody, kształtujemy wrażliwość dziecka.
Las daje nam niemal nieograniczone możliwości doświadczania przez zmysły.
- Możemy doświadczać różnych faktur, badać je i samodzielnie sprawdzać. Porównywać kory różnych gatunków drzew, trawy, ściółkę, mech, fakturę liści.
- Możemy wdychać las i jego zapachy
- Możemy wsłuchiwać się w odgłosy lasu i jego mieszkańców
- Możemy stworzyć całą masę gadżetów DIY z tego co znajdziemy w lesie [TU garść inspiracji]
- Możemy spacerować po przewróconych drzewach i ćwiczyć równowagę
- Możemy rzucać szyszkami do celu i ćwiczyć koordynacje oko- ręka
- Możemy tworzyć obrazki z liści, szyszek, kamieni i ćwiczyć koncentrację i kreatywność
- Można bawić się w poszukiwaczy leśnych skarbów
- Można zbudować własny szałas
- Możemy poszukać mieszkańców lasu lub ich śladów
- Możemy stworzyć leśny tor przeszkód
- Możemy rysować patykami
- Możemy wziąć książkę o lesie bądź jej mieszkańcach i na własne oczy zobaczyć to, o czym czytaliście.
Las już sam w sobie jest skarbnicą sensorycznych bodźców a Las Odkrywców… jesteśmy bardzo na TAK.
Szczegóły:
Ułęż 215E, 08-504 Ułęż
woj. lubelskie
+48 507 102 548
godziny otwarcia: codziennie: 10:00–19:00
kilka wskazówek:
- ze względu na wodne atrakcje warto zabrać ze sobą ręcznik, ew. ubranie na przebranie, gdyby okazało się, że jakimś dziwnym sposobem dziecko jest całe mokre 🙂
- w parku jest dużo chodzenia, wspinania się więc wygodne ubranie i buty będą potrzebne
- na miejscu jest duża stołówka z miejscami w budynku i na zewnątrz, jeśli chodzi o menu jest w czym wybierać
- warto kupić bilety online – są tańsze, dodatkowo jest również zniżka na KDR