Grudzień to czas Świąt. Jesteśmy pochłonięci wszystkim. Zakupy, prezenty, wyjazdy, goście. Biegniemy bo choinka, bo promocje, bo trzeba to i tamto… A ja w tym roku zwolniłam, odpuściłam, zmieniłam priorytety. Zrozumiałam, co jest dla mnie ważne – kolekcjonuję najpiękniejsze momenty naszego życia.
Porażka, jeśli czegoś uczy, coś wnosi – jest potrzebna
Koniec roku to też czas podsumowań, przemyśleń. Patrzę wstecz, jakbym stała obok, jedynie obserwowała to, co się wydarzyło, a nie brała w tym udział. Wspominam i staram się wymazać te najtrudniejsze. Nie żeby zamieść pod dywan – to były ważne chwile, które zmieniły mnie na zawsze, zmusiły do zatrzymania się, nauczyły pokory. Ale nie chcę myśleć tylko o trudnych momentach – nie chce im poświęcać mojego czasu.
Chwile, na całe życie
Chcę mieć w głowie te dobre, radosne chwile. Momenty szczęścia, sukcesy. Pamiętać, te nawet najdrobniejsze radości, odgłos naszego nieskrępowanego śmiechu, spojrzenia pełne zachwytu. Chcę czuć ciepło naszych ciał wtulonych w objęcia, malutkie paluszki oplatające szyję, miarowy oddech śpiących (już nie tak) małych istotek i móc słyszeć gwar rozmów przy stole, piski i tupot stópek, miliony pytań bombardujących moją głowę. Chcę móc obserwować ich kłótnie i to jak sobie radzą, jak ewaluują, jak się uczą, jak się usamodzielniają. Czy to wiele?
Najpiękniejsze momenty zamknięte w zdjęciach
Nadszedł czas, gdy robię fotokalendarze. Przeglądam zdjęcia. Wspominam. Płaczę i śmieje się. Czuję ogromną wdzięczność.
W zeszłym roku grudzień przeczołgał nas jak nigdy, nikt. Przeżuł, przegryzł, wypluł i zdeptał 🙁
Ale jesteśmy, silniejsi i szczęśliwsi niż kiedykolwiek. Nie dlatego, że mamy więcej.
Dziś już rozumiemy, bardziej niż kiedykolwiek, co jest tak naprawdę ważne. Doskonale rozpoznajemy realne problemy i zagrożenia – nie tracimy czasu na zamartwianie się tym, co nieistotne. Nie tworzymy problemów, doceniamy.
Dzięki fotokalendarzom wracam do najpiękniejszych chwil, które niosą ze sobą ogromny ładunek emocji, dzięki którym się uśmiecham patrząc co rano na listę zadań. I dziękuję, że mogę te wspomnienia, dobre chwile przekazywać dalej, naszym najbliższym, bo stałym nierozerwalnym elementem naszych świątecznych podarunków.
Co roku, od 10 lat korzystam z tej samej firmy, co roku z chęcią wracam, co roku rozpływam się nad jakością, obsługą klienta, wachlarzem możliwości a przede wszystkim wracam pamięcią do chwil, gdy było mi najlepiej. Co roku też mam kod zniżkowy do Colorland zarówno na Fotokalendarz jak i Fotoksiążkę. Choć w tym roku, po raz pierwszy jestem ambasadorem marki 🙂
Jeśli jesteście zainteresowani zamówieniem fotokalendarza lub fotoksiązki będzie mi niezmiernie miło jeśli wpiszecie kod, który da Wam zniżkę na zakup a mi potwierdzenie, że treści, które dla Was tworzę są wartościowe.
Kod na fotokalendarz PROJEKTRODZINAKAL
Kod na fotoksiążkę PROJEKTRODZINAFK
Mega! <3
<3