Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Chcąc, nie chcąc pochłaniają nas przygotowania. Obowiązki się piętrzą. A gdyby tak zatrzymać się na chwilę, usiąść na podłodze i spędzić kilka chwil na czytaniu? Pani Imbir i szkoła Elfów – to przepiękna świąteczna książka dla dzieci.
Nie znoszę musieć! Muszę kupić choinkę, muszę upiec pierniczki, muszę umyć okna, muszę kupić prezenty… Magia Świąt znika gdzieś pomiędzy kolejkami w markecie a straganem z choinkami.
Grudzień 2017 zdecydowanie nie jest dla nas łaskawy. Ciągle coś się przytrafia, nic nie idzie zgodnie z planem. I wczoraj wieczorem, kiedy tak sobie biegałam gdzieś pomiędzy lekarzem, próbą jasełkowego przedstawienia a domem pełnym chorych dzieci, zdałam sobie sprawę, że już dawno nie mieliśmy możliwości, aby usiąść z dziećmi i spokojnie przeczytać książkę na dobranoc (ale nie, że rozdział, a całą książkę nie zważając na godzinę).
I gdy tylko sobie to uzmysłowiłam, ogarnęłam wszystkich szybciutko i zaraz po kąpieli zasiedliśmy na dywanie opierając się na dmuchanej biedronce, owinęliśmy się kocem, by razem zanurzyć się w świecie Elfiego świata.
Pani Imbir i Szkoła Elfów
Ta świąteczna książka dla dzieci, wydana przez Bajkopis, swoja premierę miała 6 grudnia 2017 roku. Jak przeczytać możemy na pierwszej stronie: „Elfią historię wyczarowali: Katarzyna Zych i Natan Grech, a swoje serce w ilustracje włożyła Monika Kuropatnicka-Marciniak”. Przeznaczona jest dla dzieci w wieku 4-7 lat.
Książka przenosi nas w świat Napapjri (koło podbiegunowe). Do krainy, gdzie śnieg jest najbielszy na świecie, gdzie reniferów jest więcej niż mieszkańców, a w podziemiach zamieszkują Elfy.
W Napapjri znajduję się też szkoła elfów, bo jak zapewne przypuszczacie, każdy Elf chce zostać pomocnikiem Świętego Mikołaja. Ale zanim to się stanie, elfy przechodzą specjalne szkolenie a potem egzamin.
Opowieść zabiera nas lekcje elfgafii świata i czasu, listografii prezentowej, wstążąkologii zaplątanej czy (mojej ulubionej) lekcji świątecznego razempieczenia 🙂
Opowieść magiczna, z ponadczasowym przesłaniem. Pełna pięknych akwarelowych ilustracji, idealna na zimowe wieczory. „Najbardziej elfia z elfich historii. I choć świąteczna, to Święta są tu tylko pretekstem, by spróbować odnaleźć to co najważniejsze.
Pani Imbir i Szkoła Elfów
autor: Katarzyna Zych i Natan Grech
ilustracje: Monika Kuropatnicka-Marciniak
wydawnictwo Bajkopis
wiek: 4-6 lat
Obiecałam sobie, że do końca roku nie kupię żadnej nowej książki. Nie wiem teraz, jak wytrzymam 😀
Ale piękne ilustracje! Za rok będę pamiętać o tej książce 🙂
Już sam tytuł mnie przyciągnął, a teraz widze jak urocza jest ksiażeczka 🙂