Zabiorę Was teraz w bardzo przyjemną podróż. Bez dzieci, bez pośpiechu, bez oczekiwań. Tanie linie, mały plecak i mnóstwo kilometrów. Weekend w Londynie w czasie covidu.
Z jednej strony planowałam ten wypad długo. Z drugiej, do ostatniego dnia nie za bardzo wierzyłam, że uda nam się wyjechać. Jeszcze nigdy nie zostawiliśmy dzieci na tak długo. Mieliśmy weekendy z malutką Wandą – wtedy babcia zostawała z chłopakami. Mieliśmy w tym roku weekend bez dzieci, kiedy pojechaliśmy na wesele, ale wtedy zdecydowanie nie był to dobry czas dla nas 🙁 Zdarzały się wyjazdy, gdy dzieliliśmy się dziećmi i wyjeżdżaliśmy w rożne strony świata. Ale tak, żeby na 5 dni, bez żadnego dziecka – to był nas pierwszy raz 🙂
Przez lata powtarzaliśmy sobie, że musimy zacząć tak wyjeżdżać ale zawsze nie było po drodze. Nie było z kim zostawić dzieci, nie było kasy, nie było czasu. Tym razem, na zupełnym spontanie kupiłam bilety do Londynu i postanowiliśmy połączyć przyjemne z przyjemnym 🙂 Pozwiedzać, odwiedzić bliskich i poznać najmłodszego członka rodziny – Gustawa.
Mimo że weekendowy wyjazd bez dzieci może się wydawać beztroski, trzeba było pamiętać o kilku ważnych kwestiach formalnych.
O czym trzeba pamiętać przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii
Paszport. Niestety czas podróży do UK na dowód osobisty już za nami. Trzeba pamiętać o ważnym paszporcie.
Passenger Locator form dostępny na GOV.UK [tu] trzeba wypełnić niezbędne informacje, dokąd, skąd, na jak długo lecisz do UK, trzeba też podać adres, pod którym będziesz w UK oraz podać nr testu na COVID, który należy wykonać drugiego dnia pobytu (dzień przylotu to dzień 0).
I tu ważne informacje:
Są różne obostrzenia w zależności czy jesteś zaszczepiony czy nie i skąd lecisz do UK.
Test na covid. Nawet jeśli planujesz tylko weekend w Londynie musisz zrobić sobie test na covid. Jeśli jesteś zaszczepiony i lecisz z zielonej strefy (UK dzieli kraje na strefy: czerwona, pomarańczowa i zielona – Polska jest w zielonej strefie) wystarczy, że zabookujesz test w UK na dzień 2. Nasz kosztował 19 funtów/ osoba.
Na dzień 29.11.2021 pojawił się komunikat
„WAŻNA WIADOMOŚĆ
Od 04:00 we wtorek 30 listopada 2021 r. wymagania dotyczące testów i izolacji ulegną zmianie dla wszystkich przybyszów do Wielkiej Brytanii.
Po godzinie 04:00 we wtorek 30 listopada 2021 r. testy przepływu bocznego nie będą już akceptowane, a wszyscy podróżni przybywający do Wielkiej Brytanii będą musieli zarezerwować i przejść testy PCR na COVID-19.”
Certyfikat szczepienia – nam sprawdzano tylko podczas powrotu do PL
Ile kosztuje lot do Londynu i komunikacja w mieście
Cena lotu to tylko początek 🙂 My kupiliśmy najtańsze możliwe bilety w tanich liniach lotniczych. Nie braliśmy też żadnego dodatkowego bagażu, pierwszeństwa wejścia ani nie bookowaliśmy miejsc. Dzięki temu za bilety zapłaciliśmy 170 zł (dwie osoby tam i z powrotem). Niestety Ryanair lata do Londyn Stansted czyli trzeba się dodatkowo zaopatrzyć w bilet ze Stansted do miasta.
Do wyboru mamy pociąg, autobus lub wynajem samochodu. Ja kupiłam bilet na pociąg (droższe ale szybsze niż autobus) online na stanstedexpress.
Wyświetl ten post na Instagramie
Kupując bilet mamy trzy opcje: London Liverpool Streat (najbliżej centrum), Stratford, Tootenham Hale. W zależności gdzie chcemy wysiąść taką odległość trzeba wybrać. Pociąg znajduje się niemal na lotnisku 🙂
Jeśli tak jak ja kupujesz bilet online WAŻNE żeby wziąć ze sobą karte, którą płacisz za bilet. Po zakupie biletu dostajemy nr biletu, który będzie nam potrzebny aby wydrukować bilet. Na lotnisku znajdują sie specjalne automaty, oznaczone StanstedExpress należy włożyć kartę, którą płaciliśmy i podać nr biletu. Drukują się nam małe bileciki, które będą nam potrzebne na bramkach, chociażby wychodząc ze stacji/ metra.
Nasz bilet do Liverpool Station kupowany dzień przed wylotem kosztował ok 200 zł (w jedną stronę), kupując bilet z wyprzedzeniem można na tym sporo zaoszczędzić ( ok 140 zł cena biletu) bilet tam i z powrotem to koszt ok 280 zł. Bilet całodniowy po Londynie to koszt 8 funtów / osoba czyli ok 45 zł dzień
Ile kosztuje weekend w Londynie
Sky is the limit 🙂 Zależy co chcesz zwiedzać. Wiele muzeów jest darmowych (chętnie przyjmują datki 🙂 ale nie wszystkie. Większość atrakcji jest płatna i to nie mało :/ Dla przykładu Muzeum Figur Woskowych od 150 złotych, London Eye od 150 zł – najlepiej wcześniej kupić bilety online.
Koszt noclegu jest zbliżony do kosztów noclegu w Warszawie można znaleźć coś za 250 ale zdecydowana większość hoteli, apartamentów nie ma limitu cenowego 🙂
Jedzenie. Z mojej perspektywy angielskie jedzenie nie należy do najsmaczniejszych (sorry!) ciężkie, tłuste, smażone. Za kawkę i ciastko w Imperial War Museum zapłaciliśmy 12 funtów, za obiad w knajpce na rogu przy Padington Station zapłaciliśmy ok 45 funtów. Street food taniej jakieś 20-25 funtów. Koszt paliwa to ok 1,5 funta litr
Weekend bez dzieci – każdemu się należy
Przez te kilka dni udało nam się pozwiedzać (dzień 1 – 19 km, dzień 2 – 12 km…), odwiedzić rodzinę, pospać rano, posiedzieć do późnej nocy, poznać najmłodszego członka rodziny – Gustawa 🙂 ale co najważniejsze – odsapnąć od dnia codziennego. Nie musiałam pamiętać o przekąskach, hektolitrach targanej wody, o bolących nóżkach…
Odpoczęłam. Miałam czas usłyszeć własne myśli, naładować baterie. I choć co chwile nasze rozmowy zbaczały na temat dzieci, bo przecież „ale tu by się podobało Witowi”, „ale to by chciał zrobić Wiktor”, „szkoda, że Wanda nie może teraz z nami tego zobaczyć” to bardzo dobrze nam zrobił ten czas z dala od dzieci i blisko siebie.
Wyświetl ten post na Instagramie
